W ostatnich kilku dniach w Małopolsce odnotowujemy ciągły wzrost zakażeń koronawirusem. Od soboty w Małopolsce zachorowało 917 osób, przy czym wczoraj odnotowano 205 zachorowań.
Dzisiaj w mediach pojawiła się także informacja, że w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie nie ma już miejsc na intensywnej terapii dla chorych na COVID-19, a w całej placówce dla pacjentów zakażonych koronawirusem zostało tylko 14 łóżek. Tak dramatycznej sytuacji jeszcze nie było.
W połowie września, gdy rząd ogłosił zmianę strategii walki z COVID-19, liczba łóżek dla pacjentów z koronawirusem została zmniejszona. Zostało także wydane zalecenie, by w opiekę nad zakażonymi włączyły się wszystkie szpitale, a zwłaszcza te, które mają oddziały zakaźne.
Jak pokazują jednak ostatnie dni, strategia funkcjonuje tylko w teorii. Szpitale z oddziałami zakaźnymi nie zwiększyły znacząco liczby łóżek dla pacjentów z koronawirusem, co powoduje, że wciąż większość z nich trafia do Szpitala Uniwersyteckiego.
Dlatego zdecydowaliśmy się podjąć w tej interwencję u Ministra Zdrowia na prośbę mieszkańców Krakowa.
Aleksander Miszalski
Aleksander Miszalski - Poseł na Sejm RP, Przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Małopolsce
biuro@miszalski.pl